Gabriela Dutkiewicz
- Data urodzin: 06 lutego, 2014
- Choroba: brak małżowin usznych - wada wrodzona
- Cel: sfinansowanie operacji
Gabrysia skończyła pięć lat, większość dziewczynek w jej wieku zaczyna przymierzać ubrania i buty mamy, dbać o wygląd i powoli rozwija atrybuty, którymi dysponuje płeć piękna. Jak zatem odpowiedzieć na pytanie: „Dlaczego nie mogę nosić kolczyków, tak jak inne dzieci?” Gabriela przyszła na świat bez małżowin usznych. Na szczęście słyszy dzięki specjalnemu podskórnemu implantowi, ale poradzenie sobie z tak bardzo widocznym defektem to dla całej rodziny, szczególnie dla Gabi – ogromne wyzwanie.
Podczas rutynowego badania w czasie ciąży, lekarz zdiagnozował u Gabrysi niedrożność przełyku. Ze względu na śmiertelne zagrożenie, zdecydowano o natychmiastowej operacji tuż po urodzeniu. Znaleziono odpowiedni szpital oraz zorganizowano poród tak, aby niezwłocznie przeprowadzić zabieg. Zarazpo cesarskim cięciu lekarz oświadczył rodzicom, że córka przyszła na świat bez uszu! Po tak tragicznych wieściach mama straciła przytomność, a walka o swoje dziecko trwa niezmiennie od pierwszego matczynego spojrzenia na córeczkę.
Wciąż nie było jednak wiadomo, czy Gabrysia słyszy. Badania zostały przeprowadzone przez specjalistów w Klinice Matki Polki w Łodzi, którzy stwierdzili, że przewody słuchowe dziewczynki są zasklepione, docierają tylko najgłośniejsze dźwięki, dzięki rezonowaniu kości czaszki. Wkrótce zaszyto pod skórą implant, a procesor doczepiany na magnes powoduje, że dziewczynka słyszy, ale słabo – ma niedosłuch na poziomie 80dB.
Postęp medycyny czyni cuda i na chwilę obecną specjaliści z USA mają możliwość wykonania rekonstrukcji małżowin usznych metodą Medpor. Ponadto, dziewczynka zmaga się z porażeniem nerwu twarzowego - podczas operacji będzie również możliwość skorygowania mimiki. Niezbędne są minimum trzy operacje, co wiąże się z ogromnymi kosztami – ponad 500.000 złotych.
Niestety, w Polsce małżowiny wykonywane są tylko z chrząstki żebra, co niesie za sobą wiele etapów operacji, ingerencje w ciało, a efekty i tak nie są zadowalające.
Cała rodzina marzy o tym, aby lekarze przywrócili Gabrysi zdrowy i normalny wygląd, a tym samym, aby udało się ją uchronić przed kompleksami, drwinami i wyśmiewaniem.